Kretyni kontra kretyni

Obywatelu!! To nie dyskoteka!’ – taki oto tekst przywitał mnie jakiś czas temu, na plakacie wątpliwej jakości, gdzie absolutnie nienaturalni modele zaprezentowali nam, w co ładuje kasę ZTM. Przez ułamek sekundy stałam i zastanawiałam się, czy na pewno rozumiem o co chodzi …  na samym dole kilka zdań w tym między innymi: „Niezależnie czy dotyczy to sfery sacrum czy profanum – lepiej pójść na Torwar lub do Opery Narodowej, niż słuchać muzyki w komunikacji miejskiej. Cisza też jest muzyką.” Aha, myślę sobie, czyli mamy kampanię reklamową przeciwko słuchaniu głośniej muzyki w tramwajach i autobusach … ok, no tak, hmm, no jasne, oddychaj, CO??!!! Poważnie? Naprawdę??? To jest największa bolączka komunikacji miejskiej???  Nie no faktycznie czasami da się słyszeć jakieś stłumione dźwięki … ale poważnie, czy to jest najgorsza rzecz jaka nas spotyka podczas podróży do pracy, szkoły, czy na zakupy? Oczywiście, nie mam tutaj na myśli, gówniarzy którzy zapodają słabą muzę, słabej jakości z telefonów … takiego to własnoręcznie wypchnęłabym przez zamknięte okno! Mało tego, bardzo często motorniczy zapodaje swoją nutę i to wcale nie na słuchawkach !!

W artykule na temat tej bajecznej akcji, który natychmiast odszukałam, z nadzieją, że to żart, napisano, iż wszystko poparto badaniami, ankietowanymi, testami i obliczaniami, które wykazały co najbardziej przeszkadza pasażerom podczas jazdy.

I teraz są dwie możliwości: albo ZTM zełgało okrutnie i żadnych badań nie robili, albo badania były przeprowadzone na losowo wybranej grupie absolutnych kretynów. Jest jeszcze opcja numer trzy, że na karcie do głosowania były do wyboru trzy opcje:

1/ głośne słuchanie muzyki,

2/ głośne słuchanie muzyki i dla odmiany

3/głośne słuchanie muzyki.

W związku z powyższym, jako stały pasażer, który dziennie spędza w tramwaju/autobusie minimum godzinę, pragnę zająć stanowisko w tej kwestii. Drodzy twórcy i pomysłodawcy akcji, radość i duma mnie rozpiera na myśl o waszej kreatywności, na myśl o tym, że po to, z roku na rok, płacę droższe bilety, aby takimi plakatami zaśmiecać miasto! Nie ważne, że tramwaje co chwila się ‘rozładowują’ i stają na środku drogi bez powodu, nie ważne, że całe trakcje lecą na łeb na szyję na ziemię paraliżując całe miasto, nie ważne, że w pojazdach syf taki, że kijem przez szmatę boję się chwycić czegokolwiek … ważne, że ktoś muzyki nie będzie za głośno słuchał!

Za każdym razem, gdy będę tyłek odmrażać na przystanku, bo już dwa kolejne tramwaje nie jechały, pomyślę sobie: „No może i mam odmrożenia trzeciego stopnia … ale dzięki ci panie, przynajmniej nikt głośno muzyki nie będzie słuchał w tym tramwaju! Co za ulga!!”

Żeby nie było, że tylko narzekam, niniejszym pragnę dopomóc trochę, tak na przyszłość, w hasłach na kolejne kampanie ZTM, kto wie, może się przyda. Oto moje propozycje na plakaty i przesłania za nimi idące:

– ‘Obywatelu! To nie sypialnia!’ – nie śpimy, nie chrapiemy, nie ślinimy się, nie opadamy na innych, nie jeździmy od pętli do pętli !!

– ‘Obywatelu! To nie kuchnia!’ – pomijając względy higieny, jakże ważne, czy naprawdę uważasz, ze to świetny pomysł, aby śniadanie tudzież obiad w tramwaju jeść?? I tak, mam też na myśli kebaba, którym właśnie uświniłeś podłogę i okno!

– ‘Obywatelu! To nie gnojownik!’ – albo jeszcze lepiej ‘Obywatelu! Myj się!! ’, nie wiem czy tego hasła nie powinnam podać na pierwszym miejscu … bo najwyraźniej jest ono mało popularne i jego nieznajomość najbardziej daje się we znaki latem … kiedy to wchodzisz do tramwaju i nagle zamierasz w bezruchu i nie wiesz co lepsze … wdychać nosem i płakać, czy oddychać ustami ze świadomością, co za bagno trafia do gardła …  właśnie ciarki mnie obleciały na samo wspomnienie i to wcale nie te pozytywne :/

– ‘Obywatelu! To nie peep-show!’ względnie ‘Obywatelu! To nie pyton(g)-show!’ zatem proszę, błagam, pohamuj swe żądze! Trzymaj ręce przy sobie, ale nie na sobie. Tak, to zdecydowanie mniejsza szkodliwość społeczna, niż głośna muzyka w słuchawkach …

– ‘Obywatelu! To nie konfesjonał!’ – dla tych wszystkich, którzy podróżując w towarzystwie mają niepohamowaną potrzebę, aby podniesionym głosem opowiadać znajomemu i całej reszcie pasażerów o swoim życiu! Obgadywać, nazwiskami rzucać, zwierzać się … mój numer jeden: „powiem Tobie, ale wiesz tylko między nami!” … kochaniutka i między trzydziestoma obcymi osobami, które są zmuszone cię wysłuchiwać!

– ‘Obywatelu! To nie żłobek!’ – jeśli podróżujesz z małym bobo, zaopiekuj się nim, pilnuj, trzymaj przy sobie, żeby mu się krzywda nie stała, a nie puszczasz takiego szkraba samopas na pastwę tramwajowego losu!

Widzicie ile ciekawszych haseł dałoby się zorganizować! No i dobrze wiem, że stronnicza jestem, bo sama z tymi słuchawkami chadzam, ale nadal głupota akcji mnie obezwładnia! Oczywiście zawsze istnieje szansa, że się nie znam i czegoś nie rozumiem, jeśli tak, błagam przerwijcie moje cierpienia i niepewność, oświećcie mnie!

zdj. źr.http://digital-art-gallery.com

9 thoughts on “Kretyni kontra kretyni

  1. Obywatelu wez sie w garsc!;)
    Czasem mysle,ze w tym kraju glupota goni glupote a brak mozgu kolejnym barkiem mozgu pogania. Co do badan jest tez opcja, ze wcale a wcale ich nie bylo a nawet jesli byly to moze wcale a wcale takie nie wyszly;p Naginanie rzeczywistosci jest takie powszechne, takie, codzienne i takie odwracajace uwage od rzeczy istotnych. W koncu lepiej nagiac rzeczywistosc niz ja zmienic. Mniejsza szkodliwosc czynu i mniej roboty a jak wiadomo na kanapie lezy len…o nie, nie, obywatelu, to nie sypialnia!

  2. Dziewczyny, ale kojarzycie plakat? no przecież, ktoś za niego zapłacił! Złość mnie bierze na samą myśl o takim marnotrawieniu kasy!!

  3. Obywatelu to nie afryka nie wymagaj by przy – 15 jeździły ogrzewane tramwaje przecież to tyle kosztuje…

    Obywatelu to nie szpital… nie musisz wszystkim demonstrować jak bardzo męczy Cię katar i kaszel….

    jak coś jeszcze mi sie przypomni to dopisze 😉

    • Hahahah !!! Szpital na kółkach czasami faktycznie jest! Pomijając, że kaszląc hałasują o wiele gorzej niż ta biedna muzyka ze słuchawek to jeszcze masz świadomość, że wszystko co wykaszlane własnie podróżuje w powietrzu!! I na pewno zaraz osiądzie Ci na Twarzy!

    • Biednej Riposty dziś ze stosu papierów nawet nie widać, ale póki dycham, absurdy będę obnażać, a następnie brutalnie zwalczać!! :))

Dodaj komentarz